Jeśli macie dzieci to wiecie, a jeśli nie macie, zapewne się domyślacie, że wybór imienia dla potomstwa to jest poważna sprawa. Są imiona neutralne i tradycyjne, są te nowocześniejsze, są też takie zupełnie kontrowersyjne. Na co by się jednak nie postawiło, zawsze istnieje ryzyko, że z czymś lub kimś będzie się to imię kojarzyć. Jeśli dobrze - to spoko. Gorzej jak otworzy szufladkę z tymi złymi wspomnieniami. Producenci aut dylemat mają podobny. Częściej ogarniają temat bez wielkich wpadek. Są też modele, które swoją nazwą potrafią zbulwersować lub rozbawić połowę świata. Dzisiaj opowiem Wam o jednym z takich przypadków. Przed Wami Hyundai Kona Electric. Dla Brazylijczyków i Portugalczyków ta nazwa to mało eleganckie określenie kobiecych narządów płciowych. Nam kojarzy się bardziej dramatycznie, bowiem ze sprawami ostatecznymi. Czy decydując się na ten samochód trafiamy do motoryzacyjnego nieba, a może prosto do piekła? Zapraszam na test! Jingiel - Mr Smith – Shapeshifter CC BY 4.0 from https://freemusicarchive.org