Zostajemy zaproszeni na prawdziwe Święto Dziękczynienia z Amerykanami. Zaprasza nas Stephen, znany wam jako Imperator z Tupelo. Poznajemy tam rodzinę z klasy średniej, ich znajomych, a także przemiłą starszą panią śpiewającą "I wish I was in Dixie, hooray! hooray!" kiedy Stephen gra na pianinie....

To też dzień pełen wywiadów i spotkań z lokalsami. Zaczynamy po raz kolejny od Stephena, zwanego Imperatorem Tupelo. Pytamy o masonerię, w której jest członkiem najwyższego stopnia, opowiada nam też o rasizmie, a na koniec udaje nam się wprosić na Święto Dziękczynienia. Plan udał się więc w 100%....

Odwiedzamy kampus uniwersytetu Ole Miss, przez wielu nazywany najładniejszym w całym USA i przypadkowo wdajemy się tam w kłótnię na temat... trawników. Nie znajdujemy tam jednak profesora, do którego przyjechaliśmy, ale sam kampus - prima sort. Tymczasem czeka nas próba wbicia się na Święto...