“Jestem fanem Kryminatorium z czasów, gdy raczkowało i robione było z pasji, a nie dla pieniędzy. Surowa oprawa, zupełnie inna intonacja i co istotne - brak reklam.
Ten cały „Strach Story” to próba dorobienia na boku, brzmi jak współczesne Kryminatorium, czyli słabo. Nie czekałem na to, mistrzem...”Read full review »