Zawsze starałem się ubierać w słowa moje myśli, uczucia i emocje. Robiłem to najczęściej w lekko prowokujący sposób bo zwykle dążyłem do tego, by zrodziła się z nich rozmowa, dyskusja, jakaś intensywniejsza wymiana myśli. No i w końcu uznano mnie za Mistrza Mowy Polskiej. Dziś mam nowy plan: aby dzięki mówieniu i pisaniu o filmie stworzyć przestrzeń dla szczerości i uważności w świecie wirtualnym.