"Dungeon Synth is the sound of the Ancient Crypt..." Ku wyjaśnieniu: Od jakiegoś czasu mam zajawkę na słuchanie Dungeon Synthu. Najczęściej jak sprzątam lub jak łoję Damiana w bitewniaku. I jakoś tak wyszło, że wpadła mi w oko paczka sampli z tym tematem związana. Dwa wieczory, odrobina weny i... mamy powyższy efekt. Jest to absolutna amatorszczyzna, do muzyka mi daleko, ale hej! - Dungeon Synth doskonały być nie musi. Zresztą - zajrzyjcie do pierwszego lepszego OSRowego podręcznika. Część tamtejszych ilustracji wygląda jakby ktoś nabazgrał je w 5 minut na kolanie. I w tym właśnie cały urok! Dlatego podobnie jak bazgroły z ostatniej kartki szkolnego zeszytu - powyższy twór jest dziełem niedoskonałym i naiwnym, ale proszę mi wierzyć - pełnym zajawki! Dawno się tak dobrze twórczo nie bawiłem. A skoro udało mi się to zamknąć w jakąś tam całość - dzielę się. Kto wie, może kiedyś wrócę do tematu i dokończę tę opowieść.