O rodzinie, więcej niż zazwyczaj, o dzieciach i targanych uczuciami ojcu. Trochę polityki, ale dzisiaj głównym punktem programu jest przegląd rzeczy, które mogą państwo sobie pooglądać i posłuchać w chwilach zapotrzebowania na rozrywkę.

Ćmy, maseczki, Kora Południowa, irlandzkie Magdalenki, Trump wypadł z listy najbogatszych i kobiety u władzy, zwłaszcza te w Rzymie. Rzeczy wymienione, to tylko namiastka historii, które opowiadam państwu dzisiaj.

Dzisiaj dużo historii od tych zabawnych, przez dramatyczne, aż po koszmarne. Zaczynamy papierami pandory, a potem będzie jeszcze ciekawiej.

Czasami coś opowiadasz i nagle wybiegasz totalnie poza plan. Taki jest ten podcast, w którym pełno płytkich przemyśleń nastolatka z komunistycznej młodości.

Zupełnie normalne w starczym podcaście jest pogadać okazjonalnie o chorobach, więc dzisiaj ten moment nastąpił, ale króciutko i we wstępie, później trochę rzeczy z młodości i raport plotkarski. 

Aborcja, zapalenie płuc, albo oskrzeli, wizyty w szpitalu, Aztekowie i Cowboy Bepop - przedziwna werbalna wycieczka. Zapraszam.

Kilka historii, zatem tu bez niespodzianek, ale dzisiaj... dzisiaj będą też opowieści, które wytracają z równowagi jak lodowata woda spływająca niespodziewanie po nagich plecach w mroźnym poranku.

Opowieści z Auschwitz, oraz co robiły dzieci Adama i Ewy? Co to jest wodny pierścień i dlaczego był super, a teraz nie jest? Genialny, fantastyczny i mój ulubiony Rarecraft, a do tego opowieści o komodach, byciu początkującym ojcem i moich dzieciach.

Na początek moje osobiste pierdułki, później trochę o filmie, a jeszcze później o Normie Macdonaldzie, który zmarł kilka dni temu, a sporo dla mnie znaczył. Jeśli państwo nie kojarzą, to warto skojarzyć, wyjątkowy człowiek.

Zwłaszcza publicznie. Dzisiaj o chorobie, której chcę uniknąć za wszelką cenę, a zaraza krąży zastraszająco blisko, a to tylko początek. Poza tym życie, dzieci, wychowanie i kłamstwo!

Dwie zabawne historyjki (przynamniej w moim mniemaniu, bo z poczuciem humoru, to wiecie... rzecz względna). Później poszukiwanie inspiracji, które prowadzą do opowieści z dzieciństwa i teorii spiskowych o rzeczywistości prawdziwej i rzeczywistości zastępczej.

Trochę o pływaniu, sporcie i jedzeniu, ale też o tym jak mnie państwo napastują i jak sobie z tym radzę. Przy okazji, zupełnie przez przypadek solidny segment muzyczny, z masą opowieści o artystach i śmiertelnych przedawkowaniach.

Niedziela, szósta rano, narzucają pewne ograniczenia. Dzisiaj będą państwo świadkami tych ograniczeń, co samo w sobie nie jest takie złe, ale kiedy tym ograniczeniom zaczyna towarzyszyć pustka w brzuchu, to bywa przerażająco!

O skuteczności popkultury w propagandzie, o odporności na wirusy, o miłości, sprawności fizycznej, a do tego najważniejsze nagłówki ostatnich dni.

Tak biję się z myślami czarnymi i dzisiaj państwo mogą ten pojedynek usłyszeć. Nie mam szans wyliczyć wszystkich tematów, ale będzie obrażanie recenzentów, słów kilka o Afganistanie (po raz kolejny), będą listy, pseudonimy w branży muzycznej, o karierze filmowej i rzetelności wtedy kiedy nie jest potrzebna, a może się przydać.

Po pierwsze w Internecie pracuj dla siebie, a nie szukaj okazji żeby się sprzedać do telewizora. Po drugie jeśli chcesz zostać prezydentem to nie obrażaj Windowsa. Po trzecie uważaj na szlakach krajobrazowych. Po czwarte Afganistan jest częścią popkultury. Po piąte Musk robi robota.

Jak natura koryguje podcastera? Jak bardzo chcemy sami siebie okłamywać? Jak bardzo przydałoby się lekarstwo dla grubasa? Na te i całą masę innych pytań nie znajdujemy dzisiaj odpowiedzi. 

O dziewczynie którą Strażnicy Miejscy wytargali z tramwaju, o dzieciach i pandemii, o Afganistanie i Talibach, o strzelaninie w Wielkej Brytanii i incelach. Wiem, że grube tematy, ale przy okazji sporo faktów i moich osobistych interpretacji, takich wiecie, w ramach Pojęcia Nie Mam.

Nie nie chodzi o ojca Rydzyka, Ojciec Biznesmen, to taki jeden, co go widziałem na basenie i go własny syn napastował. Poza tym będzie edukacyjnie, to po drugie, bo po pierwsze mam historyjkę o tym, że zawsze odpowiadam na wyzwanie, które stawia mi inny facet.

Na wakacjach byłem i miałem przygody... Albo nie, inaczej. Przygód nie miałem, więc z wakacyjnych banałów musiałem sobie trochę przygód wymyślić. Oto moja historia.

O tym jak wyglądało moje dzieciństwo, o sporcie, nadwadze i w końcu radosnej, ale bardzo zajętej młodości.

Rock się wymądrza o cmentarzu, zazdrości i kusych strojach sportsmenek.

O igrzyskach w Japonii, o kulturze ostracyzmu, o histeriach mojej kochanej córy i o grubości, dietach i ćwiczeniach. 

Mój dobry doktor, moja dobra żona plus opowieści o ludziach których postrzegamy gorzej, kiedy mają nawet drobne ograniczenia. O Ameryce, o Kubie i o ziołach, które prawie mnie zabiły.

Oj dzisiaj wesoło. Trochę o polskiej muzyce i tekstach, o forach internetowych i o wyniku meczu Anglia - Włochy. Przebiegam po tych tematach szybciutko, ale wnikliwie. Chyba.