"Miałam cesarkę cztery razy. Dwa razy próbowałam urodzić naturalnie, ale się nie udało - wyznaje Monika Mrozowska. - Wiedziałam, że czwartego porodu mogę nie przeżyć. Gdy wszystko skończyło się dobrze, czułam się jak superbohaterka". O tym, dlaczego przy jednym dziecku była bardziej zmęczona niż przy czwórce, a także o tym, jak budować dobre relacje z byłymi partnerami oraz o swoich nagich sesjach w "Playboyu" aktorka opowiada nam w nowym odcinku podcastu "Tak Mamy!".