Michalina Grzesiak, czyli "Krystyno, nie denerwuj matki", mówi otwarcie: "Ze wszystkim sobie poradzę, ale tego nie chcę. Ja też potrzebuję wsparcia". Dlatego, gdy jej mąż zachorował na depresję, przeszli kryzys. Bo wzięła na siebie wszystko. Tymczasem, okazuje się, że siłaczki również - a to zaskoczenie! - potrzebują opieki. I miewają chwile słabości. Nie tylko w macierzyństwie. Zapraszamy na bardzo szczerą rozmowę z czułą supermenką.