Description
O smutnym deszczu
Gdy się na niebie ściskają chmury,
Gdy deszcz zaczyna kropić nieśmiało,
To zakładamy szybko kaptury,
By na fryzury nam nie kapało.
Deszcz leci z góry, a my na dole,
Szukamy miejsca, w którym jest sucho,
Albo bierzemy w dłoń parasole,
Zanim nam zwilży nos albo ucho.
A jeśli pada dzień, może dłużej,
Siedzimy w domu. Tylko przez okno,
Patrzymy czy są wielkie kałuże,
Czy drogi mokną, czy drzewa mokną.
Bo coś takiego z nami się dzieje,
Coś tak dziwnego mieszka nam w głowach,
Że kiedy pada to każdy wieje,
Każdy przed deszczem szybko się chowa.
Lecz czy ktoś w ogóle się zastanawia,
Dlaczego w szyby deszcz głośno puka?
Po co się u nas tak często zjawia?
A może deszcz przyjaciół szuka?
I kiedy siąpi, i kiedy leje,
Siada na makach i na stokrotkach,
To ma radosną, wielką nadzieję,
Że wreszcie kogoś miłego spotka.
A kiedy przed nim każdy ucieka,
Gdy świat ma kolor jak szare płótno,
Deszcz w swych kropelkach samotnie czeka,
I jest mu bardzo deszczowo smutno.
Więc, jak już lunie, bardzo was proszę:
Załóżcie kurtkę, może coś jeszcze,
Nogi wciśnijcie w miękkie kalosze,
Prędko biegnijcie poznać się z deszczem!
Ja po prostu tak już mam,
Że co chwilę krzyczę „Mniam!”
Obserwuję wzrokiem dzikim,
Gdzie się kryją smakołyki.
A gdy dojrzę do jedzenia,
Coś to się w żarłoka zmieniam,
I na talerz szybko kładę:
Trzy śniadanka i obiadek,
Paróweczek stosik wielki,
Żółte śliwki mirabelki,
Ramen, tofu, bułkę z...
Published 10/08/23
Jurka wessała komórka!
To nie żadna plotka czy bzdurka.
Naprawdę, jak bum cyk cyk,
Jurek w komórce znikł.
Nie myślał, że coś się stanie
I palcem tłukł po ekranie,
Lecz nawet nie zdążył „auaaaa”
Krzyknąć. I go wessała.
Wessała komórka, a przecież
Jest tyle rzeczy na świecie,
Które w tym samym...
Published 09/30/23