Description
Literki
Kilka różnych literek
Ułożyło się w szereg.
Wymyśliły, że razem
Będą jednym wyrazem.
Lecz każda, bez wyjątku,
Chce stanąć na początku.
Z zrzędzi, że jest przecież
Ostatnie w alfabecie,
Więc jemu, bądźmy szczerzy,
Coś w końcu się należy.
P nie widzi powodu,
By Z stawało z przodu,
Według Ł będzie ładnie,
Gdy ono na przód wpadnie.
B wystawia swój brzuszek:
Ja pierwsze stanąć muszę!
Lecz atakuje już A:
Nie! Pierwsze jestem ja!
C cichuteńko czyha,
I już przed A się wpycha,
J jęczy, a S syczy,
K kręci się i krzyczy,
O otworzyło oczy
I do przodu się toczy,
T tuż, tuż tupta co tchu,
Wciska i wierci się W.
I tylko chudziutkie I
Stanęło i śpi, i śpi.
I tak każda litera
Bez przerwy się upiera,
Głośno wygłasza zdanie,
Że ona z przodu stanie.
Lecz litery są w błędzie,
Wyrazu z tego nie będzie!
Każda z liter na czele
Sama znaczy niewiele.
Gdy pierwsza bez innych tkwi
Jest tylko W, Ł lub I.
Kiedy do przodu się pcha,
Jest S, J, A albo K!
Gdy stanąć samotnie chce,
Jest zwykłym O albo C.
A razem? Hop! Gotowe!
Stają się jednym słowem!
Ja po prostu tak już mam,
Że co chwilę krzyczę „Mniam!”
Obserwuję wzrokiem dzikim,
Gdzie się kryją smakołyki.
A gdy dojrzę do jedzenia,
Coś to się w żarłoka zmieniam,
I na talerz szybko kładę:
Trzy śniadanka i obiadek,
Paróweczek stosik wielki,
Żółte śliwki mirabelki,
Ramen, tofu, bułkę z...
Published 10/08/23
Jurka wessała komórka!
To nie żadna plotka czy bzdurka.
Naprawdę, jak bum cyk cyk,
Jurek w komórce znikł.
Nie myślał, że coś się stanie
I palcem tłukł po ekranie,
Lecz nawet nie zdążył „auaaaa”
Krzyknąć. I go wessała.
Wessała komórka, a przecież
Jest tyle rzeczy na świecie,
Które w tym samym...
Published 09/30/23